Popielec - wstępna środa - środa popielcowa

Strona główna » Aktualności » Popielec - wstępna środa - środa popielcowa

POPIELEC

WSTĘPNA ŚRODA 

ŚRODA POPIELCOWA

 


Któż się tam na przypiecku krząta?

Wstępna Środa żurowi uprząta.

Wstępna środa następuje,

Pani matka żur gotuje

 

Środa Popielcowa rozpoczyna czterdziestodniowy Wielki Post. Czas ten dla świata chrześcijańskiego jest zaproszeniem do pokonywania własnych wad, zwracania uwagi na otaczających ludzi, do pogłębiania duchowego wzrostu. Teksty czytań mszy celebrowanej w Środę Popielcową wskazują na przemianę życia. „Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz i lament”, „zarządźcie święty post” (Jl 2,12.15). A Święty Paweł napomina „w imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem” (2 Kor 5,20). W czasie sprawowania Mszy Świętej katolicy uczestniczą w obrzędzie posypania głów popiołem ze spalonych palm wielkanocnych, słysząc wypowiadane przez kapłana słowa „pamiętaj, człowiecze, że prochem jesteś i w proch się obrócisz”. Obrzęd ten został wprowadzony w VII wieku i wyraża głęboki żal i skruchę.

 

Zanim posypano głowy popiołem chowano instrumenty, przykrywano lustra, ubierano się w ciemne, skromne stroje, dokładnie szorowano patelnie z tłuszczu i zamykano je. Panny, które nie wyszły za mąż w zapusty podawane były obrzędowi „kłody popielcowej”. „Lepiej było w te mięsopusty, iść lada za chłopinę niż włóczyć szczepinę”. Post miał być smutny bo inaczej „Zapust smutny, post wesoły- będziesz człeku przez rok goły”. Popielec obfitował w bogatą obrzędowość. Młodzież obsypywała się popiołem trzepiąc się po głowach workami nim wypełnionymi. Rozbijała garnki z popiołem przed napotkanymi osobami. Gospodynie na stół stawiały żur i śledzia, potrawę królewską i chłopską.

 

 

                       (…) A tymczasem na Krzysztale król śledź zasiadł okazale.

 

                      No minęły grzeszne czasy pączków, szynek i kiełbasy,

 

                     Bo za śledzia jegomości cały naród ściśle pości,

 

                    Są i jaja, jest oliwa, a śledź bladą twarzą kiwa,

 

                   Kto zaś bardzo użyć rad, to ogonek z śledzia zjadł.

 

                                                                                         (Mączyński, Losy króla pączka)


 

oprac. etnograf Aldona Plucińska

współ. etnolog Michał Świercz, skan Popielec, rys. Androlliego, Rok Polski w życiu tradycji i pieśni

 

Ilość wyświetleń: 709