TRZEJ KRÓLOWIE WICHRY CISZĄ I KRZYŻYKI NA DRZWIACH PISZĄ...
Obecnie wszyscy kojarzymy święto Trzech Króli z napisem na drzwiach K+M+B oraz cyframi każdego Nowego Roku. Wiemy, że litery te oznaczają imiona: Kacper, Melchior i Baltazar, które nadano właśnie owym legendarnym Królom. Mało kto z nas jednak posiada tę wiedzę, że w żadnej ewangelii ani nigdzie w Nowym Testamencie, nie jest wymienione ani jedno z tych imion, ani nawet nie jest podana liczba przybyłych do Dzieciątka w żłóbku Mędrców ze Wschodu. W Ewangelii św. Mateusza mamy podane jedynie nazwy darów, a mianowicie słynne złoto, kadzidło i mirrę i to na podstawie ich liczby, późniejsi myśliciele i ojcowie Kościoła oszacowali, że owych Magów musiało być 3.
W każdym razie jest to najstarsze święto chrześcijańskie ustanowione już na początku III wieku. Niegdyś tego dnia świętowano także Boże Narodzenie, a dopiero z czasem przełożono je na przesilenie zimowe, czyli 25 grudnia i ustanowiono tym samym osobne święto. Odseparowane w ten sposób Święto Trzech Mędrców ze Wschodu kończyło obchody Świąt Bożego Narodzenia, a rozpoczynało zapusty, czyli karnawał.
Z obchodami 6 stycznia powstało z czasem wiele tradycji i zwyczajów ludowych. Oto niektóre:
Nie mogło tego dnia zabraknąć kolędników chodzących po domach, których gospodynie częstowały szczodrze pieczywem obrzędowym nazywanym rozmaicie w różnych regionach: szczodrakami, scodrakami, byśkami czy nowymi latkami, które miały zapewnić szczęście i obfitość.
Na pamiątkę darów złożonych przez Mędrców w stajence, święciło się w kościołach podczas nabożeństw przyniesioną z domu złotą biżuterię, która również miała przynosić szczęście i dostatek swoim właścicielom. Święcono także kadzidło, czyli zmieszane zioła z żywicą, którym okadzano domy, aby uchronić je od nieszczęść i uroków.
Święcono w kościołach również kredę, którą czyni się tego dnia wspomniane napisy na drzwiach K[C]+M+B. Niewiele osób jednakże pamięta, że oprócz pierwszych liter imion Mędrców, napis ten oznacza także Christus mansionem benedicat (czyli Chrystus błogosławi ten dom).
Taką poświęconą kredą sygnowano również w polskiej kulturze tradycyjnej budynki gospodarcze, na ich narożach stawiając krzyżyki dla ochrony przed złymi mocami. Powszechnym zabiegiem było również pisanie święconą kredą krzyżyków na czołach krów dla ich ochrony, a święconego kadzidła używano często w zabiegach leczniczo-magicznych, jak np. odczynianie uroków.
Tego dnia świecono także wodę. Zebraną z trzech kościołów zlewano razem i nazywano „wodą trzech króli”. Wierzono, że ma ona szczególną moc. Przechowywano ją do wiosny jako swoiste oręże przed nieszczęściami. Naczynie z taką wodą stawiano na polu ze wschodzącym zbożem lub zawieszano na owocowych drzewach, by zapobiec zniszczeniu pączków przez ostatnie przymrozki.
Wszystko to składało się na synkretyczny i barwny świat kultury tradycyjnej z jej systemem religijno-magicznym. Czy jej elementy jeszcze możemy spotkać w regionach? Czy ten autentyzm już bezpowrotnie zaniknął?
Zapraszamy do podzielenia się refleksją.
Oprac. Anna Smolińska, Dział Wierzeń, Obrzędów i Folkloru
|