Oktawa Bożego Ciała

Strona główna » Aktualności » Oktawa Bożego Ciała

OKTAWA BOŻEGO CIAŁA


 

W czas zielonego karnawału wpisana jest oktawa Bożego Ciała.

Po uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa wierni przez siedem dni uczestniczą w procesjach z Najświętszym Sakramentem, które odbywają się wokół kościoła.

Te procesje są zwielokrotnionym obrazem wyrazu świadectwa żywej wiary. Dla katolików Bóg w konsekrowanej Hostii jest obecny w tak absolutny sposób, jest fizycznie obecny w ich życiu. To „Ktoś”, a nie „coś”.

Podejmowanie w polskiej kulturze chrześcijańskiej Gościa przyczynia się do szczególnego przygotowania: duchowego i kulturowego. To ostatnie wyraża się poprzez działania estetyczne i plastyczne. Uczestnicy procesji przywdziewają stroje i przynoszą ze sobą wykonane wianki, które zostały podczas sprawowanej Eucharystii poświęcone, jako dar Boży. Stare przysłowie przypomina: „Każde ziele mówi: święć mnie”. Wianki tak jak to czynili przodkowie zaplata się z ziół, kwiatów, które mają właściwości lecznicze: macierzanka, mięta, rozchodnik, rumianek, kopytnik, lubczyk, wrotycz, rozmaryn, chabry, lipa. W polskiej tradycji brały udział w życiu człowieka od narodzin do śmierci. Wianek z macierzanki zdobił becik w czasie chrztu, z rozmarynu symbolu miłości przyozdabiał suknię ślubną. Zioła z wianków wykorzystuje się jako lekarstwo dla człowieka, np. lubczykiem leczy się bóle gardła. Wianki chronią zwierzęta, bydło od zarazy. Dym spalonych wianków odpędza gradowe chmury. Palonymi święconymi ziołami okadzano dobytek, kiedy po raz pierwszy wypuszczano zwierzęta wiosną na łąkę wierzono, że jest to skuteczna ochrona przed chorobą.

 

 

  • Wianki z oktawy wkładano pod fundamenty nowo budowanych domów

  • Zakopywano w rogach pół, na których sadzono kapustę, konopie chroniąc w ten sposób przed szkodnikami

  • Wkładano wianki pod pierwszą skibę, aby „Bóg błogosławił zasiewami”

  • Kładziono je w stodole, w sąsiek pod pierwszy złożony snop zboża

  • Palonymi okadzano dzieżę do wyrabiania chleba

  • Zawieszano je nad oknami, przy obrazach, u wrót stodół, stajen, obór, by chroniły przed burzą, piorunem.

 

A wszystko na pomyślność i dostatek domostwa.

 


 

Opracowała: etnograf Aldona Plucińska, współpraca: etnolog Michał Świercz, fotografie: Aldona Plucińska.

 

Ilość wyświetleń: 640